Z czasem, czy może modą i trendami czy zwyczajną tęsknotą do przeszłości, patrzę na wnętrza w jakich są drewno, len, emaliowane naczynia w tym durszlaki, ocynkowane balie czy miski. Pojemniki czy szafki z metalu i cynku. Mam też pewną trudność w jasnym określeniu stylu. Czy to już vintage, a może jeszcze skandynawski albo i też dość surowy bo rustykalny… Sama nie wiem. Czasem jest to bez znaczenia. Innym razem przekonują mnie jedynie fakty związane z przenikaniem się stylu na siebie i powstająca w ten sposób śliczna przestrzeń w domu. Białe wnętrza, miękkie rustykalne tekstury z wyblakłymi kwiatami, zabytkowa pościel i świeżutka, nowiutka bawełna 🙂 Kocham to. Ten zapach wiatru w tkaninach. Drewno dodaje ciepła i nie jest ważne czy jest pomalowane czy też i nie jest. Jest doskonałym kontrastem do miękkich tkanin o jakich wspomniałam. A wszystko to daje estetyczny wygląd, świeżość i wygodę połączoną z komfortem. 
Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

Wiejski dom

                                                       zdjęcia :  Frida Lundgren


©