Zapraszam Was dzisiaj w ciepłe Klimaty. Białe wnętrza rozpromieniają twarze nie tylko domowników. Moją również 🙂 Tak to jest kiedy tylko trafiam na wnętrza z Duszą. Jak w tym domu stareńkim, kupionym przez aktualnych właścicieli  kilka lat temu i  jak sami twierdzą  “Nasze pierwsze wrażenie było oczywiste to  – nasz dom bo ten Dom miał Duszę “.  Zaczynali nowe życie w skromnym, czteropokojowym domku, żeby po kilku latach to nie dom lecz właściciele w symbiotyczny sposób przystosowali się do piękna i warunków jakie dawał im przytulny anturaż a nie przerabiali dla potrzeb własnego Ego istniejącego piękna typowego dla  wielu starych domów. Dom zwyczajnie “rozrastał” się w poziomie a nie w pionie dając tym samym możliwość wykreowania dużej przestrzeni życiowej dla domowników. Dla Rebecki i Rodneya, przestrzeń, wysokość sufitu i inne “dziwactwa” tworzą strukturę wnętrza do mieszkania i życia z atencją i charyzmą. Biel, drewno, a ściślej dąb, wiklina, juta, witryny czy stół w jadalni naprowadziły mnie w meandry poszukiwań domu gdzieś w Skandynawii. Nic z tego Kochani, dom stoi dumnie w … Australii na wzgórzu Dynnyme w Hobart. Kto nie zna słynnych regat światowej klasy Sydney-Hobart 🙂 
 
 
 
 
 
Dom Stary

Dom Stary

Dom Stary

Dom Stary

Dom Stary

Dom Stary

Dom Stary

 

Dom Stary

Dom Stary

Dom Stary
 
Dom Stary
 
                                         zdjęcia:  zdjęcia: Gravity Home
 

©